niedziela, 21 stycznia 2018

Mediderm - MUST HAVE !

Jak ja poznałam cudowną moc Medidermu ?
W zeszłym roku podjełam decyzję o pójściu do dermatologa w celu wyleczenia mojego odwiecznego problemu z trądzikiem. Zostały mi przepisane trzy maści + antybiotyk. Dermatolog doradziła mi żebym nie używała antybiotyku przed odbywającym się za kilka dni ślubem ( na szczęście nie moim) . Nie pomyślała jednak tak jak i zresztą ja, że zastosowanie maści może przynieść złe skutki.
A jednak. W dniu ślubu okazało się, że dostałam uczulenia. Moja twarz była cała czerwona. Co więcej moja koleżanka, która mnie malowała na to wesele stwierdziła , że przykryje to dobrym podkładem BO PRZECIEŻ MUSZĘ IŚĆ! 
Skończyło się to tak, że godzinę przed rozpoczęciem ślubu weszłam ubrana w piękną sukienkę z czerwoną jak burak twarzą, już nie mówiąc o okropnie suchej skórze , która zaczęła mi się złuszczać mówiąc " Nie idę, nie ma szans ! "
Mój luby zmusił mnie do wizyty w aptece. Pierwsze co dostałam to wapno ze wzgłedu na prawdopodobne uczulenie.
Ale potrzebowałam również czegoś co naprawi szkody wyczynione przez maści. 
I wtedy Pani Aptekarka podała mi właśnie Mediderm.

Okazało się, że był to strzał w dziesiątke ! Już na drugi dzień znacznie zmniejszyło się zaczerwienienie, a skóra była bardziej nawilżona co pozwoliło mi pójść chociaż na poprawiny.

Mediderm

Jest ANTYALERGICZNY , BEZZAPACHOWY  i wskazany dla osób chorych na łuszczycę, egzemę i atopowe zapalenie skóry. Więc może korzystać z Niego KAŻDY !
Nie jest tłusty i świetnie nawilża.
Dostaniemy go w KAŻDEJ aptece. 
Cena : ok 15 zł za 500 g
Kosztuje grosze, a działa cuda. 
Z czasem musiałam mieć zapas tego kremu zarówno w torebce, jak i duże 1kg opakowanie z wygodną pompą - w domu.

  Nadaje się do nawilżania rąk , popękanych pięt, wszelkich zmian skórnych. 
To totalny MUST HAVE !

Zdecydowanie POLECAM ! 👍👍👍






sobota, 6 stycznia 2018

Życie w UK

No cóż , mimo ogromnych chęci wyszło jak wyszło i ostatni post został dodany przeze mnie rok temu.
Stwierdziłam jednak, że nigdy nie jest za późno by spróbować jeszcze raz. 💪
Otóż w moim życiu w ciągu tego roku zaszła jedna główna i poważna zmiana. 
Przeprowadzka do UK ! 


Nie było to spodziewane. Raczej raptowna decyzja o porzuceniu pracy i zmianie stylu życia. 
Znudziło się pracowanie na najwyższych obrotach , siedem dni w tygodniu i ot tak od Listopada 2017 znajduje się w UK.
I mimo, że wielu uznaje to za głupotę porzuciłam "ciepłą posadkę" doradcy klienta z dobrymi zarobkami ( nie adekwatnymi do wykonywanej pracy no ale cóż...) i pracuję w Anglii na magazynie jako PICKER ( dla niewtajemniczonych - zbieram zamówione przez sklep produkty na paletę po czym odstawiam je do załadowania na ciężarówkę).
I wiecie co ? Uważam, że mi lepiej.
I nie chodzi tylko o pieniądze. Chodzi o to, że idę do pracy na 8 godzin 5 dni w tygodniu po czym wracam do domu i nie interesują mnie żadne papiery, dokumenty itp.
Jak niewiele potrzeba człowiekowi do szczęścia... ✌

W tym poście postaram się zawrzeć kilka najważniejszych informacji. Przygotuje również posty o tym jak się przygotować do wyjazdu , i co załatwić po przyjeździe do UK,

Zaznaczam również, że nie jestem tu długo mimo , iż że to moja druga wizyta na wyspach w celach zarobkowych. Łącznie spędziłam tu 5 miesięcy i na podstawie tego czasu jestem w stanie się wypowiedzieć.


Czy warto wyjechać do UK?

Oczywiście, po pierwsze jasne zarobki są tu lepsze niż w Polsce ( 😉jednak, że wydatki również) , po drugie jest to porządna lekcja życia o czym sama nie raz się przekonałam. Kolejny powód to możliwość podszlifowania swojego języka. Bo jak lepiej się uczyć niż rozmawiając po angielsku ? 😊 I oczywiście jest to swego rodzaju przygoda, okazja żeby pozwiedzać , poznać inną kulturę i innych ludzi. 
Myślę, że każdy powinien kiedyś znaleźć się w innym kraju w celu zarobkowym. To niesamowite doświadczenie. I porządna lekcja 😉

Czy da się odłożyć pieniądze będąc w Anglii ?

Dla chcącego nic trudnego. Z tym, że trzeba mieć świadomość , że nie jest to tak łatwe jak było kiedyś. Trzeba się porządnie napracować, ale SATYSFAKCJA gwarantowania 👌

Czy można wyjechać do UK bez znajomości języka ?

Można, na lotnisku nie sprawdzają znajomości języka 😛 Jednak trzeba wiedzieć, że język angielski jest OGROMNYM ułatwieniem . Wielu polaków niestety żeruje na innych, którzy języka nie znają i można na tym wiele stracić. W razie problemów z np. znalezieniem pracy język również otwiera nam wiele furtek.  KAŻDY kto planuje wyjechać za granicę ( nawet jak nie- to przydatne ) dla własnego komfortu powinien nauczyć się jak najwięcej . Ale przyznam , że znam wielu polaków bez kompletnej znajomości języka, którzy sobie radzą. Wiec warto spróbować ! 👊

Czy Polacy w Anglii faktycznie są tak dla siebie nieprzyjaźni ?

I tak i nie . W większości nie ma co ukrywać tak jest. Nie raz słyszy się, że Polak donosi na Polaka etc. Jednak trzeba przyznać, że rozsądnie dobierając towarzystwo da się obracać w gronie ludzi przyjaznych. To kwestia przypadku. Faktem jest, że jeśli żyjesz z Nimi w zgodzie to zazwyczaj nie ma większych problemów ( co nie znaczy , że nikt ci nie życzy problemów) 

Będzie jeszcze wiele pytań, ale to taki mały przedsmak 👍

Pozdrawiam, Ania ! 😊



wtorek, 3 stycznia 2017

Jak pokazać facetowi co stracił?

Każda z Nas choć raz przeżyła rozstanie. Szczególnie bolesne jest kiedy to z jego winy się stało. Wtedy najlepsze co może zrobić dojrzała kobieta to pokazać facetowi co stracił ;)
Oto kilka zasad, które w tym Ci pomogą :

1.Zmień się !

Wierz mi, albo nie. Ale zmiana garderoby, bądź fryzury kolosalnie wpływa na nasze samopoczucie, a co za tym idzie na to jak inni na nas patrzą. Może to mieć same plusy. Fryzura pozwoli Ci upewnić Się, że zaczynasz nowy LEPSZY rozdział w życiu. Ubrania mogą zdziałać magię. Wybierz Się na zakupowy szał z przyjaciółką, która pomoże ci ocenić w czym wyglądasz szałowo. Jeśli nie masz takich pokładów gotówki, zawsze możesz poszperać w internecie. Wiele używanych ubrań w świetnym stanie można znaleźć na różnych forach sprzedażowych. Dodatkowo facet widząc, że kobieta jest odmieniona i dba o siebie w inny sposób może tylko iść w przekonanie, że jest zakochana. Czy może być coś lepszego?

2. Bądź pewna Siebie.

Nic tak nie kręci facetów jak pewna siebie kobieta. Zmiany wizualnie z pewnością pomogą Ci podbudować swoją samoocenę. Nie bój się pokazywać, że jesteś z siebie zadowolona. Bo jeśli ty nie będziesz to nikt inny nie będzie. Jeżeli chodzi o nasz wygląd to dobrym sposobem na poprawienie sobie samooceny jest robienie sobie zdjęć. Tak. To brzmi dziwnie, ale może zdziałać cuda. Postanów sobie, że przez jakiś czas będziesz robić sobie zdjęcia codziennie. Małe poprawki wchodzą w grę. W końcu te .wszystkie piękne kobiety w internecie są podrasowane. Czemu ty nie możesz?

3. Zrób coś dla siebie.

I tu już zależy jakiego typu osobą jesteśmy. Pomyśl co może sprawić Ci radość i po prostu to rób. Może zapisz się do jakiejś szkoły? Zacznij czytać książki albo oglądać filmy na , które nie miałaś nigdy czasu ? Zacznij uprawiać jakiś sport albo kup sobie psa? Wszystko co sprawi ci radość będzie idealne w tym miejscu.

4.Spędzaj dużo czasu z innymi.

Nie podrywaj każdego jego kolegi. Ale spotykaj się ze znajomymi, własnymi albo wspólnymi. Jeśli będziesz chodziła uśmiechnięta od ucha do ucha to on prędzej czy później z pewnością się o tym dowie.

5.Potraktuj to jako szansę. 

To jest ten moment kiedy możesz w końcu robić wszystko na co wcześniej nie mogłaś sobie pozwolić. Zacznij żyć, a nie tylko istnieć.A zobaczysz, że twoje życie nabierze kolorów :)

piątek, 2 grudnia 2016

Jak sprać zapach ropy z ubrań?

Jak sprać zapach ropy z ubrań?



Zdarzyło się to wam? Wasz ukochany facet wrzucił coś nasiąkniętego ropą do pralki, a wy zauważyłyście to dopiero po otworzeniu drzwiczek i tym uderzającym zapachu wydobywającym się z czeluści pralki? Ropa nie jest tak prostym zagadnieniem jak benzyna. Niestety.
W moim przypadku razem z bluzą upaćkaną ropą w pralce wylądowały również ostatnio "hurtowo" zakupione ubrania. Uznałam więc, że zrobię wszystko by uratować te cudeńka.
A więc, Na starcie powiem, że nie jest to proste. Jest wiele opcji i opinii w internecie, jak użycie benzyny ekstrakcyjnej bądź octu. Ja jednak starałam się użyć bardziej "pokojowych metod", aby ratując ubrania nie zniszczyć ich.
Jeden ze sposobów to użycie neutralizatora zapachów z serii ONA. Mi spray z tej serii pozwolił wyczyścić bagażnik w samochodzie po rozlanej ropie i faktycznie mogę potwierdzić jego działanie. W internecie wiele opinii mówi, że do "odsmradzania" ubrań również się nadaję. Ja jednak nie wykorzystałam tego środka zwyczajnie z braku chęci czekania na przesyłkę kiedy moje ukochane ubrania cierpiały przesiąknięte olejem napędowym.
Jak ja załatwiłam tą sprawę? A więc , na początku całonocne płukanie w sporej ilości sody, płynu do płukania i kapsułek do prania, potem dwie serie prania z 3 kapsułkami do prania, i dużą ilością płynu do płukania ( w moim przypadku Silan Aromatherapy Nectar Inspirations range Oil i Magnolia), do tego Vanish w płynie i trochę sody, potem pół dnia ubrania były rozwieszone na balkonie ( dzięki temu smród w dużym stopniu wywietrzał), kolejna noc płukania w sodzie i płynie do płukania, z dodatkiem płynu do zmywania naczyń, kolejne 2 serie prania (kilka kapsułek, płyn do płukania, soda+ vanish), jeżeli materiał pozwala na to, to pranie w 60 stopniach, po dwóch seriach prania , ubrania znowu rozwieszone na świeżym powietrzu. Po kompletnym wysuszeniu zapach ropy całkowicie zniknął , a ubrania wyszły bez szwanku :) Wszystkie prania ustawione były na jak najdłuższą i najdokładniejszą opcję prania.

A jaki jest wasz sposób na smród ropy ?



A po co? A na co ? A dlaczego?

A po co?

W jakim celu założyłam tego bloga? A no w takim, że jestem 20-letnią osóbką, która wkracza stopniowo w dorosłe życie i chcę ułatwić moim następczyniom ten bądź co bądź, ale ciężki okres.
Kilka słów o mnie. Nie jestem typową 20-tką. Skończyłam Liceum Ogólnokształcące i zdałam całkiem dobrze maturę. Ale nie. Nie jestem studentką. Głupota? Lenistwo? Nie bardzo. Raczej chęć nauki życia w praktyce, Od 18 roku życia ciągle pracuję (tak, ucząc się w Liceum również pracowałam). Aktualne stanowisko objęłam rok i 2 miesiące temu. I staram się osiągnąć na nim tyle ile tylko mogę. Blog będzie o wszystkim ! O pracy, sposobie życia, samodzielnym życiu ( od roku również mieszkam na "swoim"), kosmetykach, rzeczach przydatnych w domu i niejednokrotnie o pierdołach. Zobaczymy jak to wyjdzie. 

Tymczasem miłego dnia życzę ! 

:)